Postów
Od
Dodano 2008-03-12 19:46
Nieudolność policji
sprawiła, że Panu Herbertowi grozi „jedynie” 10 lat, a nie dodatkowo trzy dożywocia. Jak wiadomo takie zachowanie jak Pana Herberta, to klasyczna pomroczność jasna, taka sama jak u Wałęsowego syna. A przy pomroczności w obecności policji padły jeszcze takie słowa: ”ja, to słońce rozp......le, wasz komisariat rozp.......e i wszystko rozp......” No, ale tego to już posterunkowi nie zapamiętali i nie zapisali do swojego notatnika. Wiadomo jak szybko pisze policja, trzy zdania w piętnaście minut. Zapisali, co zdążyli i po służbie pokazali kierownikowi, a ten dodawał i dodawał i wyszło mu za te paragrafy 10 lat. Powinno być 9, pomylił się. Strata dla Herberta...
I tak za rozp....nie słońca, to dostał by gość dożywocie. Bo jak tu pozbawić świat słońca? A co by o nas pomyśleli inni? Mało tego, że najwięksi antysemici, a tu jeszcze Polak zniszczył słońce. Drogie dożywocie dostałby za rozp......nie komisariatu. No, bo co by to było gdyby naraz w Kętrzynie zabrakło z 50-ciu policjantów? Istny, „armagiedon”, a najgorsze by to było jak 50 świętych z komendy raptem wtargnęłoby do nieba. Pal sześć policjantów, ale zablokowaliby płynny dostęp tam innym. Drugie dożywocie raczej uzasadnione.
Trzecie dostałby niechybnie za to, że „rozp....le wszystko...” Co to znaczy wszystko? Całe dzieło naszego Krzysztofa Wiesława. I nawet nasze kętrzyńskie fontanny? Nie wiem, czy mili Państwo wiecie, że każda fontanna, to jedno dziecko, nieślubne rzecz jasna? A tych fontann, to jeszcze przybędzie...
Tak, więc Pan Herbert z powodu, niegramotności niebieskich ma tylko 10 lat, a trzy dożywocia mu się upiekły. Powinien jednak być uniewinniony jak wałęsiak. Za tę pomroczność jasną.
Pozdrawiam Państwa
Zygmunt Jakubowski