Kara 1 roku pozbawienia wolności grozi 59-letniemu Mieczysławowi P. i 55-letniemu Stanisławowo R. Mężczyźni jechali rowerem mimo, że wcześniej pili alkohol. Poinformowani policjanci śpiącego 59-latka znaleźli w przydrożnym rowie. Z kolei 55-latek został zatrzymany na gorącym uczynku w miejscowości Marcinkowo. Teraz obaj odpowiedzą przed sądem.
Wczoraj około godziny 17.15 na trasie Solanka – Szczeciniak gmina Srokowo kierujący samochodem osobowym zauważył, że środkiem ulicy, wężykiem jedzie rowerzysta. Zdenerwowany takim zachowaniem kierowca natychmiast telefonicznie powiadomił policjantów. Na miejsce natychmiast pojechali funkcjonariusze, którzy patrolując tą trasę zauważyli leżącego w przydrożnym rowie, chrapiącego w najlepsze rowerzystę. W trakcie rozmowy od Mieczysława P. czuć było zapach alkoholu. Policjanci zbadali stan trzeźwości 59-latka. Jak się okazało cyklista miał prawie 3 promile alkoholu w organizmie.
Z kolei uwagę mrągowskich policjantów zwrócił rowerzysta, który jechał główną drogą od pobocza do pobocza. Cyklista na widok radiowozu usiłował utrzymać równowagę. Funkcjonariusze po zatrzymaniu wyczuli od 55-latka zapach alkoholu. Po zbadaniu okazało się, że ma on ponad 3 promile alkoholu w organizmie. Teraz Mieczysław P. i Stanisław R. odpowiedzą przed sądem. Grozi im kara nawet do 1 roku pozbawienia wolności.
KW POLICJI