Po dłuższej przerwie postanowiłem, że dalej będę się dzielił z państwem swoimi spostrzeżeniami, nowinkami i zmianami jakie zachodzą w naszym mieście. Choć wakacje jeszcze trwają to w politycznym i gospodarczym grajdołku ciągle coś się dzieje. To kogoś zwalniają a to sam ktoś odchodzi, lub ktoś zatrudnia rodzinę i znajomych.
Mając powyższe na uwadze chciałbym rozpocząć artykułem może lekko zdewaluowanym choć na czasie, bo dotyczący zatrudniania tzw. "swoich" w Miejskim Ośrodku Sportu i Rekreacji.
Do końca 2008 r. rządził niepodzielnie tym przybytkiem na stanowisku Dyrektora Pan Roman Świtaj. Z końcem roku odszedł biedaczek, a o przyczynach nigdy nas mieszkańców nie powiadomiono. Czyżby była by to informacja jakoś szczególnie tajna? Niby z konkursu wybrano na stanowisko dyrektora MOSiR Pana Andrzeja Szocika z Giżycka, który miał być takim dobrym menadżer zachwalanym tu i ówdzie przez Burmistrza Miasta. Zapomniano jednak, a może nie chciano poinformować społeczeństwa, że nowy dyrektor jest staruszkiem i za parę miesięcy będzie chciał pójść na emeryturę. Miasto rządzone przez takiego dobrego gospodarza chyba jednak stać na to by dawać wysokie wynagrodzenie oraz odprawy, ale tylko "swoim".
Tak też się stało. W maju br. dyrektor Szocik złożył wypowiedzenie odchodząc na emeryturę. Miasto z tytułu zatrudniania osoby z Giżycka straciło określone wpływy finansowe, które pośrednio trafiały do Giżycka. Burmistrz często w swoim słowotoku mówi o oszczędzaniu, ale co innego się mówi oficjalnie a co innego robi się po cichu. Pytam więc Pana Burmistrza dlaczego nie ogłasza konkursu na stanowisko dyrektora. Czyżby szukał swojego kandydata z PSL jak zrobił to w przypadku zatrudnienia na stanowisko Dyrektora Kętrzyńskiego Centrum Kultury Pana Jerzego Ryszarda Piekarskiego, również z Giżycka a jednocześnie radnego Rady Powiatu w Giżycku z PSL? Znowu podatki, które należy płacić zatrudniając osobę z zewnątrz uciekają poza granice naszego miasta. Abstrahując już od przedwyborczych obietnic mówiących o pracy dla ludzi z Kętrzyna. Tak może tylko czynić „dobry gospodarz” w ramach oszczędności wynikających z kryzysu. Jeżeli jednak patrzymy przez pryzmat czasu to obecnie na stanowisku pełniącej obowiązki dyrektora MOSiR figuruje Pani Aneta Jańczuk piastuje tę funkcję bez uszczerbku bieżącej pracy urzędu, gdzie jest inspektorem ds. promocji. Wynika z tego że nie brakuje merytorycznych fachowców w Kętrzynie. Są nawet pod ręką w Urzędzie Miasta.
Panie Burmistrzu szuka Pan oszczędności, ale nie tam gdzie trzeba.
Z poważaniem